Pierwsze dni z noworodkiem. O co warto zadbać?

Fot. morrowlight/ Shutterstock.com

Maja Kołodziejczyk

Pojawienie się dziecka na świecie to dla rodziców wielka radość, ale również duży stres. Chociaż przygotowują się do tego na długo przed narodzinami maluszka, w praktyce pierwsze dni spędzone z noworodkiem okazują się prawdziwym wyzwaniem. W artykule doradzamy, o czym warto wówczas pamiętać, by uniknąć zbędnych nerwów.

Okres po porodzie jest zupełnie nową sytuacją zarówno dla dziecka, jak i rodziców. Wiążą się z nim silne emocje. Rodzice wiedzą, że w ich otoczeniu pojawiła się krucha, całkowicie od nich zależna istotka, której chcą zapewnić jak najlepszą opiekę. Chociaż nie sposób uniknąć wszystkich stresujących sytuacji, rodzice mogą sprawić, że ten czas będzie łatwiejszy i przebiegnie bez większych niespodzianek. Poniżej podpowiadamy, co warto mieć na uwadze, podczas pierwszych dni spędzonych z noworodkiem.

Odpowiednie przygotowanie miejsca do przewijania

Pośpiech nie sprzyja precyzji, a często jest źródłem stresu. W ciągu pierwszych dni opieki nad dzieckiem na korzyść rodziców przemówi organizacja. Jedną z najczęstszych przyczyn płaczu u małego dziecka jest brudna pieluszka. Warto więc odpowiednio wcześniej przygotować stanowisko do przewijania - ułożyć wilgotne chusteczki, pieluszkę na zmianę, oliwkę oraz miseczkę z wodą. Najlepiej przewinąć malca przed karmieniem, gdyż proces ten może pomóc rozbudzić się zaspanemu dziecku. Rodzice powinni mieć również na uwadze, że podczas przewijania zdarzają się wypadki i dziecko może zrobić kupkę lub siusiu. Jest to całkiem normalne, dlatego warto mieć pod ręką zapasową pieluszkę.

Pielęgnacja kikuta pępowinowego

Kikut pępowinowy to fragment pępowiny, który pozostał po jej przecięciu. W pierwszych godzinach po urodzeniu dziecka jest wilgotny i biało-niebieski, ale w ciągu doby obkurcza się, wysusza i zmienia kolor na brązowy. To część ciała szczególnie podatna na zakażenia, na której osiedlają się bakterie. Z tego powodu bardzo ważne jest pozostawienie go w czystości. Kikut należy przemywać wodą z mydłem raz dziennie, a następnie przecierać go gazikiem i pozostawić do wyschnięcia. Rodzice powinni uważać, żeby ubranko nie zahaczało o kikut i nie drażniło go. Istotny jest także dostęp świeżego powietrza i osuszanie kikuta po każdym zamoczeniu.

Ulewanie pokarmu

Im młodsze jest dziecko, tym większe prawdopodobieństwo, że może mu się ulać zjedzony pokarm. To bierne wylewanie pokarmu z ust dziecka, którego przyczyną jest niedojrzałość mięśnia dolnego zwieracza przełyku. Powodem ulewania może być także połykanie zbyt dużej ilości powietrza podczas ssania pokarmu lub czkawka. Chcąc zminimalizować ryzyko ulewania, rodzice powinni mieć na uwadze, by go nie przekarmiać i nie przebierać zbyt szybko po posiłku. Po karmieniu warto także wstrzymać się z odkładaniem malca do łóżeczka. Lepiej potrzymać go i poczekać, by zjedzony pokarm chociaż częściowo uległ strawieniu. Aby ułatwić dziecku odbijanie, powinno się trzymać je w pozycji pionowej, podtrzymując głowę.

Kolki u noworodka

Kolki są zmorami wielu młodych rodziców. Widząc, że ich dziecko głośno płacze i zwija się z bólu, często nie wiedzą, jak mu pomóc. Czasem bezskutecznie szukają przyczyny płaczu malca, obwiniając się, za jego stan. Kolki są jednak całkiem naturalne i cierpi na nie prawie połowa dzieci. Charakteryzują się głośnym napadem płaczu, który trwa przynajmniej trzy godziny dziennie, trzy razy w tygodniu. Aby ulżyć dziecku, warto przygotowywać ciepłe okłady na brzuszek oraz delikatnie masować go okrężnymi ruchami. Pomocne będą także przeznaczone dla noworodków krople zawierające symetykon. To substancja czynna, która zmniejsza napięcie powierzchniowe pęcherzyków gazu, zawartych w masach pokarmowych i śluzie przewodu pokarmowego, powodujących ich pękanie. Innymi słowy, pomaga malcowi pozbyć się gazów z organizmu. Kojący podczas kolki może być także biały szum. Dźwięki suszarki do włosów, odkurzacza lub szumy wydawane przez maskotki misie-szumisie przypominają dziecku odgłosy prenatalne, które znał dobrze, przebywając w brzuszku mamy. Uspokoją go, pomogą się wyciszyć i zasnąć.

Fot. kryzhov/ Shutterstock.com


Trzymanie nerwów na wodzy

Zdarza się, że rodzice obwiniają się za płacz malca i uważają, że nie potrafią zapewnić mu odpowiedniej opieki. Fakt, głośny płacz malca bywa stresujący. Należy jednak pamiętać, że stanowi on formę komunikacji dziecka z otoczeniem. Noworodki płaczą z różnych powodów, a w inny sposób nie potrafią wyrazić swoich potrzeb. Zamiast wpadać w panikę, rodzice powinni w pierwszej kolejności sprawdzić, czy noworodek ma czystą pieluszkę i czy nie jest głodny. Czasem powodem nagłego wybuchu, jest fakt, że dziecko poczuje chłód lub kocyk pod jego ciałkiem się zawinął, powodując uczucie dyskomfortu. W ten sposób może domagać się także bliskości, a gdy rodzic weźmie go na ręce i ukołysze, szybko zacznie się uspokajać.

Wróć do strony głównej