Błaha dolegliwość czy jednak coś poważniejszego? Te powszechne objawy u dzieci mogą mieć różne przyczyny

Fot. Shutterstock

Ewa Rąbek-Szymanowska

Złe samopoczucie dziecka to dla rodziców zawsze powód do niepokoju. Szczególnie, gdy jest jeszcze za małe, żeby wyjaśnić, co dokładnie mu dolega. Tu istotne są intuicja oraz doświadczenie mamy i taty. Być może nie ma się czym martwić.

Ból brzucha lub gorączka nie muszą zwiastować niczego groźnego, jednak czasem są objawem poważniejszych chorób. Rodzice powinni więc zachować czujność i nie bagatelizować sytuacji. Nie zawsze złe samopoczucie wymaga konsultacji z lekarzem, ale gdy u dziecka zauważymy inne, niepokojące objawy, lepiej nie zwlekać.

Gorączka - kiedy powinna martwić?

Gorączka to temperatura ciała powyżej 38°C (zakres pomiędzy 37,1°C a 38,0°C uważa się za stan podgorączkowy). Jest podstawowym mechanizmem obronnym organizmu, pojawia się np., w odpowiedzi na atak bakterii, wirusów, pasożytów etc. Gorączka nie jest chorobą samą w sobie i jest objawem bardzo niecharakterystycznym, więc czasem, jej przyczyny można ustalić dopiero wraz z wystąpieniem innych objawów. Gorączka u dzieci nie zawsze musi oznaczać coś groźnego. Maluchom może towarzyszyć np. ząbkowaniu, może też wystąpić po szczepieniu. Wraz z gorączką często występuje brak apetytu, złe samopoczucie, osłabienie, ból głowy, bóle mięśni i stawów. U dzieci najczęściej pojawia się wraz z zapaleniem ucha, w czasie infekcji układu pokarmowego (rotawirusy), przy niestrawności, przeziębieniu, zakażeniu dróg moczowych. Gorączka zwykle towarzyszy też chorobom wieku dziecięcego - trzydniówce, ospie wietrznej, różyczce i śwince.

W takich przypadkach pediatra podpowie co robić i z reguły rodzice sami w domu z powodzeniem poradzą sobie z chorobą malca. Kiedy jednak gorączce towarzyszą inne objawy np. silny ból głowy z zaburzeniami świadomości, silne bóle brzucha, nietypowa wysypka, światłowstręt, utrzymujące się wymioty i biegunka, drgawki, czy trudności z oddychaniem, konieczna jest niezwłoczna konsultacja z lekarzem. W tym przypadku gorączka może świadczyć o groźnej chorobie, być może lekarz będzie musiał zlecić wykonanie badań krwi lub moczu, żeby dokładnie ustalić co dolega dziecku i zastosować odpowiednie leczenie.

Fot.: Shutterstock


Ból brzucha – nie zawsze zwiastuje coś groźnego

Ból brzucha może mieć różne przyczyny. U dzieci często występuje w efekcie niestrawności lub infekcji układu pokarmowego spowodowanej przez rotawirusy. W takich przypadkach mogą też wystąpić: gorączka, biegunka, nudności i wymioty. Trzeba wtedy dbać o to, żeby malec się nie odwodnił - zachęcać go do przyjmowania płynów, ewentualnie, po konsultacji z pediatrą podawać elektrolity. Zwykle lekarz zaleci też lekkostrawną dietę. Ból brzucha może być u dziecka też efektem alergii i nietolerancji pokarmowych. Jeśli rodzice mają podejrzenie, że tak właśnie jest, powinni skonsultować to z pediatrą, który zapewne zaleci obserwację dziecka po spożyciu pokarmów z określonych grup, czasowe wyłączenie z diety niektórych pokarmów, być może konieczne będzie wykonanie zleconych przez niego badań. Ból brzucha u dziecka może być też reakcją na sytuację stresową - pierwszy dzień w nowej szkole, ważna klasówka, konflikt z kolegami, powtarzające się kłótnie rodziców etc. Kiedy jednak bólowi brzucha towarzyszą inne niepokojące objawy jak np. obecność w stolcu krwi, śluzu lub ropy, uwypuklenie powłok brzusznych, zmniejszenie masy ciała dziecka lub zahamowanie wzrostu i przybierania na wadze, konieczna jest konsultacja z lekarzem, bo może być to objaw poważniejszej choroby.

Fot.: Shutterstock


Ból głowy - kiedy powinien być źródłem niepokoju?

Ból głowy u dziecka, który pojawia się np. w czasie gorączki (jeśli znana jest jej przyczyna) nie musi oznaczać niczego poważnego. Dziecko może boleć głowa z nadmiaru emocji w szkole lub przedszkolu, głodu (gdy nie zjadło posiłku, bo nie chciało przerywać dobrej zabawy), niewsypanie, odwodnienie, spędzenie zbyt dużej ilości czasu przed TV lub ekranem komputera, albo w dusznym pomieszczeniu. W tym wypadku często wystarczy zmiana nawyków i trybu życia, żeby zażegnać problem. Ból głowy czasem występuje w czasie infekcji dróg oddechowych, którym towarzyszą katar i kaszel. Tu także z reguły nie jest niczym niepokojącym. Są jednak sytuacje, kiedy ból głowy powinien zapalić u rodziców czerwoną lampkę. Należą do nich: ból głowy o takim natężeniu, że wybudza dziecko ze snu, ból głowy, który nasila się w czasie, sytuacja, gdy towarzyszy mu pogorszenie ostrości wzroku, zez, oczopląs, a także wymioty. Natychmiastowej konsultacji z lekarzem wymaga też ból głowy, któremu towarzyszą zaburzenia świadomości lub niedowład kończyn.

Wysypka – jakich informacji dostarcza rodzicom i pediatrze?

Wysypka u dziecka może przyjmować rozmaite formy: krostek, plamek, grudek. Może też być zlokalizowana na całym ciele: od czubka głowy, aż po palce u stóp. Dla świeżo upieczonych rodziców każda zmiana skórna ich pociechy jest źródłem niepokoju, ci bardziej doświadczeni często już wiedzą, co może oznaczać, kiedy powinna niepokoić i wymagać konsultacji u lekarza. Zdarza się, że znika tak samo niezauważalnie, jak się pojawiła. Wysypka może być jedynym lub wiodącym objawem choroby, tak jak w przypadku atopowego zapalenia skóry, opryszczki lub alergii kontaktowej. Może też występować wraz z innymi objawami, jak przy mononukleozie, chorobach wieku dziecięcego (różyczka, ospa, trzydniówka), czy posocznicy meningokokowej. Wysypka pojawia się też jako objaw półpaśca, szkarlatyny, czy zakażenia bakteryjnego. Pediatra zwykle łatwo szybko rozpoznaje z czym ma do czynienia i zaleca odpowiednie leczenie. Zapewne powie też: “Nie drapać!”

Wróć do strony głównej